Hej kochani ;)
Jak widzę awaria na Onecie nadal nie naprawiona, już jest lepiej, no ale wiadomo, trochę do ideału jeszcze brakuje...
Kurde, jak dobrze pójdzie, to będę prowadzić "obie" wersje, bo jeśli chodzi o Onet, to mam do niego ogromny sentyment i świetnie oraz wygodnie mi się na nim pracuje, za to blogspot... zaczynam się do niego pooli przyzwyczajać, chociaż brakuje mi kilku rzeczy z Onetu, mam nadzieje, że to naprawią w pełni wrócę na Oneta, ale jeśli nie, to jeszcze zobaczymy.
To jest bardzo trudna decyzja, co zrobić, z resztą, ostatnio mam same takie...
Dzisiaj króciutko...
Może ktoś z was wie o co chodzi, bo mnie szlag jasny trafia, jak to widzę...
Domyślam, się, że to jakiś nieszczęsny BUG, ale skąd to się wzięło... sądzę, że to jedne z drzew, ale dlaczego się tak robi?
Może ktoś z Was wie, jeśli tak, to bardzo proszę napiszcie w komentarzu ;)
________________
To by było na tyle, postaram się poinformować Was o nowej notce najpóźniej dzisiaj wieczorem, bo idę jeszcze na dni Libiąża ze znajomymi ;p no i za chwilkę trzeba będzie się powolutku zbierać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz