sobota, 12 maja 2012

155. Czasem trzeba podjąć trudne decyzje...




Dość smutny tytuł, czyż nie...
Powiedzcie mi, dlaczego ten pieprzony Onet robi sobie z nas takie jaja, bo ja tego po prostu nie ogarniam, nie mogę zrozumieć, jak ze swoich użytkowników można robić takich idiotów... Zaczynam mieć tego powoli dość i wiem, że nie jestem jedyna, straciliśmy wielu czytelników, którym no powiedzmy sobie szczerze nie uśmiecha się siedzenie cały dzień na blog.onet.pl tylko po to, by przeczytać jakąś notkę, no chyba, że się mylę, mówię oczywiście o osobach, które nie prowadzą blogów...
Wysłałam już do nich tyle e-maili i nic, nawtykałam im, wypisałam w podpunktach wszystkie błędy i w odpowiedzi, co dostałam... postaramy się jak najszybciej uporać z awarią, nasza ekipa nad tym pracuje...
No kurna, jakoś tego nie widać...
Kocham blogowanie, a raczej kochałam blogowanie na blog.onet.pl, teraz jest to dla mnie tortura.
Dlatego po długim namyśle doszłam do wniosku, że, jakby to ująć, nie przenoszę, bo to za dużo powiedziane... nie chce marnować tych dwóch lat ciężkiej pracy, ale to doprowadza mnie do szału.
Postanowiłam więc "awaryjnie przenosić bloga" Boże, jak to w ogóle brzmi... ;/
Nie zamierzam opuszczać tego bloga, przeniosę notki na tamtego, ale tu również będę pisać.

Oto link do owego bloga:

simcenter-agnes.blogspot.com

Wszystko tam przeczytacie, niem mam siły pisać tego samego drugi raz.

Wiem, pewnie zawiedliście się na mnie, że się tak szybko poddałam, ale uznałam, ze to może być jakaś szansa na odzyskanie zaufania czytelników, które niestety tracę i traci każdy z nas.

Mam nadzieje, że mnie rozumiecie.

Przepraszam jeśli nie powiadomię od razu wszystkich, ale chyba rozumiecie...
Jestem ciekawa po jakim czasie opublikuje ten post...

Kocham Was ♥

Nie bójcie się, to nie jest żadne pożegnanie. ;)

I błagam Was, napiszcie coś na tym, albo tam tamtym blogu, jak to przeczytacie, bo chcę wiedzieć, co myślicie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz